LICHWA W POLSCE

            W tym numerze parę słów na temat lichwy w Polsce. Powyższe stwierdzenie bynajmniej nie jest jakim chwytem mającym epatować czytelników, lecz stwierdzeniem realnego faktu. W Polsce działają legalnie i w glorii prawa firmy udzielające pożyczek, od których liczone są olbrzymie odsetki, sięgające kilkudziesięciu(i więcej) procent w skali roku. Firmy te bazują zwykle na najuboższej części społeczeństwa, to znaczy na tych,

którym banki nie chcą udzielić pożyczek ze względu na brak zdolności kredytowej, czyli mówiąc po prostu – z obawy, że nie będą mieli z czego oddać. I ci właśnie, którzy nie mają z czego oddać bankowi, zaciągają znacznie wyżej oprocentowane pożyczki w tzw. para bankach. Świadczy to o kompletnej bezmyślności, by nie powiedzieć – głupocie pożyczających, jak też cynizmie i pazerności firm pożyczkowych, określanych często mianem parabanków. Miejmy jednak świadomość, że z bankami mają one tyle wspólnego co metr z parametrem.

            Poniższy przykład został zaczerpnięty z „Serwisu Inwestora”(http://serisinwestora.pl/aktualnosci/banki/legalna-lichwa2)

„(…) Pożyczka 5 tyś. zł na 19 miesięcy. Osoba decydująca się na kredyt w Providencie zapłaci co tydzień 120 zł, co daje miesięcznie 480 zł. Po 90 tygodniach odda Providentowi 10 tyś. 800 zł.

Do porównania wybrałem Bank Pocztowy. Wporównywarce kredytowej nie miał najkorzystniejszej oferty, ale podobnie, jak Provident, proponuje klientom bardzo łatwy dostęp do swoich punktów. Miesięczna rata wynosi 300 zł, więc po 19 miesiącach (90 tygodniach) oddamy bankowi 5 tyś. 700zł. Jak z tego wynika w banku można wziąć kredyt oprocentowany w skali 19 miesięcy na poziomie 14 proc., podczas gdy Provident pobiera za ten sam okres 116 proc.”

Co prawda w Polsce obowiązuje ustawa antylichwiarska, określa ona jednak jedynie maksymalną wysokość oprocentowania kredytu. Natomiast firmy pożyczkowe doliczają jeszcze inne koszty, takie, jak :

marża, ubezpieczenie, przygotowanie oferty, obsługę w domu klienta, itp. Większość z tych kosztów nie jest w żaden sposób ograniczona i firmy lichwiarskie respektując

ustawowe ograniczenia dotyczące wysokości oprocentowania, „odbijają sobie” na pozostałych opłatach, wymyślając urojone koszty i windując rzeczywisty koszt kredytu do absurdalnych rozmiarów.

            „Ustawodawca postanowił w ogóle zwolnić się z obowiązku zapobiegania lichwie. Ogłosił, że koszty można wymyślać dowolnie, byleby informować o nich. W ten sposób mamy w Polsce legalną lichwę.” (http://seris-inwestora.pl/aktualnosci/banki/legalna-lichwa2)

            Dlatego musimy bronić się sami. Jeśli więc myślimy o zaciągnięciu kredytu – zastanówmy się bardzo poważnie, czy jest on nam absolutnie niezbędny. A jeśli uznamy, że jednak tak, starajmy się wziąć go w banku. Natomiast unikajmy jak ognia wszelkich pożyczek w instytucjach parabankowych, jeśli nie chcemy płacić lichwiarskich kosztów, mogących zrujnować nasz życiowy dorobek.

(opracował mgr Andrzej Wituszyński)

 

KONTAKT

 

Prudnicki Uniwersytet III Wieku

ul. Prężyńska 3- 5- 7

48- 200 Prudnik

 

Telefon: 600 - 910 - 360

             609 - 827- 791

             603 - 827- 632

 

Adres e- mail: utw@vp.pl